Strona główna Blog Strona 25

Formalności stało się zadość

Bez niespodzianek pod Wawelem. Hokeistki Stoczniowca po raz drugi pokonały Cracovię i awansowały do półfinału PLHK. W drugim meczu w Krakowie gdańszczanki wygrały 10:0 (3:0, 2:0, 5:0).

Drugi mecz pierwszej rundy play off został rozegrany w Krakowie zaledwie 11 godzin po zakończeniu pierwszego. Ponownie podopieczne trenera Zenona Obłońskiego rozbiły rywalki, choć tym razem gdańszczanki miały bardziej rozregulowane celowniki. Strzelanie w pierwszych sekundach pojedynku rozpoczęła Katarzyna Kasprzycka. Tak jak w pierwszym meczu Stoczniowiec był najskuteczniejszy w ostatnim kwadransie. W ciągu ostatnich 15 minut gdańszczanki zdobyły 5 bramek podwajając dorobek z dwóch pierwszych tercji.

Pierwszy mecz półfinałowy z drużyną SKKH Atomówki GKS Tychy Stoczniowiec rozegra w sobotę, 18 lutego, w Tychach. Drugi mecz w sobotę, 25 lutego w Gdańsku.

Stoczniowiec – KS Cracovia 10:0 (3:0, 2:0, 5:0)

Bramki: 1:0 Katarzyna Kasprzycka (1), 2:0 Dominika Korkuz (6), 3:0 Agata Cybulska (13), 4:0 Katarzyna Kasprzycka (27), 5:0 Iga Schramm (36), 6:0 Weronika Świątek (47), 7:0 Agata Cybulska (48), 8:0 Maja Brzezińska (54), 9:0 Magdalena Łąpieś (55), 10:0 Maja Brzezińska (59)

GKS Stoczniowiec: Natalia Kwiatkowska – Dominika Korkuz, Ines Schramm, Maja Brzezińska, Katarzyna Kasprzycka, Alicja Siejka – Renata Tokarska, Natalia Kamińska, Weronika Świątek, Iga Schramm, Magdalena Łąpieś – Anna Sencerz, Agata Cybulska.

Efektowny start gdańszczanek w play off PLHK

Koncertowo walkę w play off  rozpoczęły hokeistki Stoczniowca. Podopieczne Zenona Obłońskiego w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Polskiej Ligi Hokeja Kobiet rozgromiły w Krakowie z tamtejszą KS Cracovię 17:0 (7:0, 6:0, 4:0).

Ostrym strzelaniem zainaugurowały swój play off hokeistki Stoczniowca. Rywalkami gdańszczanek w ćwierćfinale jest Cracovia. Gdański klub doszedł do porozumienia z krakowskim i oba mecze zostaną rozegrane w Krakowie. W pierwszym spotkaniu podopieczne Zenona Obłońskiego rozbiły rywalki 17:0. Gdańszczanki potrzebowały tylko 77 sekund, aby otworzyć wynik. W pierwszej tercji gdańska drużyna zdobyła jeszcze 3 bramki. Podopieczne trenera Obłońskiego znakomicie rozpoczęły drugą tercję. W ciągu 3,5 minuty konto bramkowe gdańszczanek powiększyło się o 5 goli. Mimo wysokiej przewagi Stoczniowiec nie zwalniał. W trzeciej tercji, w ostatnim kwadransie gdańszczanki zdobyły jeszcze 7 bramek i ostatecznie wygrały 17:0.

KS Cracovia – Stoczniowiec 0:17 (0:4, 0:6, 0:7)

Bramki: 0:1 Magdalena Łąpieś (2), 0:2 Weronika Świątek (7), 0:3 Natalia Kamińska (9), 0:4 Dominika Korkuz (16), 0:5 Alicja Siejka (21), 0:6 Iga Schramm (22), 0:7 Iga Schramm (24), 0:8 Alicja Siejka (24), 0:9 Dominika Korkuz (25), 0:10 Natalia Kamińska (31), 0:11 Magdalena Łąpieś (47), 0:12 Anna Sencerz (48), 0:13 Iga Schramm (50), 0:14 Agata Cybulska (51), 0:15 Maja Brzezińska (54), 0:16 Magdalena Łąpieś (55), 0:17 Agata Cybulska (56)

GKS Stoczniowiec: Nadia Ratajczyk – Dominika Korkuz, Ines Schramm, Maja Brzezińska, Katarzyna Kasprzycka, Alicja Siejka – Renata Tokarska, Natalia Kamińska, Weronika Świątek, Iga Schramm, Magdalena Łąpieś – Anna Sencerz, Agata Cybulska

Dodajmy, że gdański zespół korzysta ze wsparcia Miasta Gdańsk.

Znamy rozkład jazdy ślizgawek i szkółek w lutym 2023 roku

Uwaga komunikat dla wszystkich miłośników rekreacyjnej jazdy na łyżwach. W lutym tradycyjnie czeka nas spora dawka jazdy na łyżwach w ramach ślizgawek organizowanych dla mieszkańców Trójmiasta. Na lodzie małej Hali Olivia podczas zajęć szkółek pojawią się również młodzi hokeiści. Wracają też lekcje szkółki łyżwiarskiej, zawieszone w związku z organizacją Mistrzostw Europy w short tracku.

PLAN ŚLIZGAWEK I SZKÓŁEK W LUTYM 2023 ROKU

Sobota i Niedziela 04-05.02.2023
HALA MAŁA
· 09:15-10:15 Szkółka hokejowa

· 10:30-11:30

· 12:00-13:00

· 13:30-14:30

· 15:00-16:00

· 16:30-17:30

· 18:00-19:00

· 19:30-20:30

HALA DUŻA

· 09:00-10:00 Szkółka łyżwiarska

Sobota 11.02.2023                                       Niedziela 12.02.2023

·  09:15-10:15 Szkółka hokejowa                     09:15-10:15 Szkółka łyżwiarska  

·  10:30-11:30                                                10:30-11:30

·  12:00-13:00                                                12:00-13:00

·  13:30-14:30                                                13:30-14:30

·  15:00-16:00                                                15:00-16:00

·  16:30-17:30                                                16:30-17:30

·  18:00-19:00                                                18:00-19:00

·  19:30-20:30                                                19:30-20:30     

Sobota i Niedziela 18-19.02.2023

·  09:15-10:15 Szkółka hokejowa

·  10:30-11:30

·  12:00-13:00

·  13:30-14:30

·  15:00-16:00

·  16:30-17:30

·  18:00-19:00

·  19:30-20:30

HALA DUŻA

Sobota i Niedziela 18-19.02.2023

·  09:00-10:00 Szkółka łyżwiarska

Sobota i Niedziela 25-26.02.2023

·  09:15-10:15 Szkółka hokejowa

·  10:30-11:30

·  12:00-13:00

·  13:30-14:30

·  15:00-16:00

·  16:30-17:30

·  18:00-19:00

·  19:30-20:30

HALA DUŻA

Sobota i Niedziela 25-26.02.2023

· 09:00-10:00 Szkółka łyżwiarska

Szkółki Hala Olivia

Figurowcy zdominowali Olivię

Ostatni weekend stycznia pod znakiem rywalizacji łyżwiarzy figurowych. W Hali Olivia odbyły się zawody o Puchar Miasta Gdańska. Do stolicy Pomorza przyjechało 170 zawodniczek i zawodników z całego kraju. Łyżwiarze rywalizowali zarówno w konkurencjach solistów jak i par tanecznych. Po raz pierwszy w zawodach wystartowali również sportowcy amatorzy.

Atmosfera podczas zawodów była bardzo pozytywna, a startom łyżwiarzy figurowych wszystkich kategorii wiekowych towarzyszyło wiele emocji. Dopisali kibice, którzy licznie dopingowali swoich faworytów.

Wyniki rywalizacji o Puchar Miasta Gdańska można zobaczyć [TUTAJ]

Organizatorzy składają podziękowania prezydent Gdańska, Aleksandrze Dulkiewicz za objęcie patronatem imprezy. Podziękowania również  za sprawienie radości przekazanymi dla zawodników nagrodami – Miastu Gdańsk, The Body Shop Forum Gdańsk, Gabinetom Stomatologicznym „Ratajczak”, Manbroker, Ministerstwu Sportu i Turystyki oraz PGE. Oczywiście „wielkie serce” dla zaangażowanych w organizację rodziców dzieci, które startowały w rywalizacji o Puchar Gdańska.

Nie żyje były działacz RKS Stoczniowiec Mieczysław Wasiewicz

Mieczysław Wasiewicz w latach siedemdziesiątych oraz osiemdziesiątych ubiegłego wieku był wiceprezesem Stoczniowca Gdańsk ds. informacyjnych i propagandowych. Pogrzeb byłego pracownika klubu odbędzie się we wtorek, 24 stycznia 2023 roku o godzinie 13.30 na cmentarzu w Oliwie. W imieniu zarządu i komisji rewizyjnej GKS Stoczniowiec rodzinie zmarłego składamy szczere kondolencje.

Mieczysław Wasiewicz w ciągu blisko dwóch dekad pracy w Stoczniowcu m.in. stworzył kilkanaście kronik szczegółowo opisujących sportowe życie gdańskiego klubu. Dzięki jego fotografiom, wycinkom z prasy, zebranym dokumentom archiwalnym, protokołom z posiedzeń zarządu, pisemnym relacjom i wspomnieniom, miłośnicy i pasjonaci historii gdańskiego hokeja na lodzie, łyżwiarstwa figurowego i wielu innych dyscyplin zrzeszonych w przeszłości w Stoczniowcu, mogą do dziś odbywać podróż sentymentalną, przywołującą wspomnienia tamtych chwil, minionych wydarzeń, a także wielu postaci związanych ze Stoczniowcem i Biało-niebieską rodziną.   

– Mieczysław Wasiewicz pełniąc swoją funkcję zadbał o to, żeby kolejnym pokoleniom gdańszczan, nie umknął żaden fakt dotyczący naszego Stoczniowca. My również o nim zawsze będziemy pamiętać – powiedział prezes GKS Stoczniowiec Marek Kostecki.

Pogrzeb byłego pracownika klubu odbędzie się we wtorek 24 stycznia 2023 roku o godzinie 13.30 na cmentarzu w Oliwie. Nabożeństwo żałobne zaplanowane zostało na godzinę 12.00 i odbędzie się w Bazylice św. Brygidy w Gdańsku.

Przerwana supremacja hokeistek bytomskiej Polonii

Hokeistki GKS Stoczniowiec pokonały mistrzynie kraju! Po bardzo dobrym i emocjonującym meczu gdańszczanki w Hali Olivia zwyciężyły drużynę Polonii Bytom 4:2 (2:0, 2:1, 0:1).  Wszystko wskazuje na to, że właśnie pomiędzy tymi zespołami, po raz kolejny, rozstrzygnie się walka o złoty medal mistrzostw Polski.

Spotkanie przedostatniej kolejki rundy zasadniczej PLHK pomiędzy Stoczniowcem i Polonią Bytom było hitem rywalizacji ligowej w kobiecym hokeju. Obie ekip zdominowały zmagania w PLHK od sezonu 2015/2016 między sobą rozstrzygając sprawę mistrza Polski. Osiem razy z rzędu złote medale zdobywał bytomianki.

Gdańszczanki w ostatnich ośmiu sezonach miały duże problemy z Polonią. Obie ekipy od sezonu 2015/2016 spotkały się 39 razy. Do sobotniego meczu, który był 40. w ostatnich ośmiu sezonach gdańska drużyna wygrała tylko 3 razy.

Pierwsze minuty spotkania toczyły się przy lekkiej przewadze przyjezdnych. Gdańszczanki z upływem minut grały lepiej. W 10. minucie podopieczne Zenona Obłońskiego wykorzystały pierwszy okres gry w przewadze. Gdańszczanki rozgrywały zamek w tercji Polonii. Krążek został wycofany do Renaty Tokarskiej, która strzałem z dystansu umieściła go w bytomskiej bramce. Trzy minuty później było 2:0. Stoczniowiec ponownie wykorzystał okres gry w przewadze, a na listę strzelczyń wpisała się Dominika Korkuz. Polonia najlepszą okazję miały grając w osłabieniu gdy jedna z gdańszczan przy wyprowadzaniu krążka z własnej tercji zanotowała upadek dzięki czemu jedna z bytomianek znalazła się w sytuacji sam na sam z Nadią Ratajczyk. Strzał trafił jednak w poprzeczkę.

fot. Ilona Iwko

Na początku drugiej tercji Biało-niebieskie podwyższyły na 3:0. Po raz drugi do bytomskiej bramki trafiła Dominika Korkuz. W 31. minucie gdańszczanki grały w osłabieniu, ale krążek przejęła Magdalena Łąpieś, która po rajdzie z własnej tercji podwyższyła wynik na 4:0. Niestety w tej tercji Stoczniowiec łapał sporo niepotrzebnych kar. Po kilku niewykorzystanych okazjach gry w przewadze Polonia w 39. minucie wreszcie wykorzystała osłabienie Stoczniowca. Do gdańskiej bramki trafiła Ida Talanda.

W trzeciej tercji przez długi czas żadna z drużyn nie potrafiła zmienić wyniku. W 55. minucie po indywidualnej akcji drugą bramkę dla przyjezdnych zdobyła Karolina Późniewska. Do końcowej syreny wynik nie uległ zmianie i gdańskie hokeistki mogły cieszyć się z zasłużonej wygranej.

GKS Stoczniowiec: Nadia Ratajczyk – Dominika Korkuz, Katarzyna Kasprzycka, Maja Brzezińska, Anna Sencerz, Alicja Siejka – Renata Tokarska, Natalia Kamińska, Alicja Kobus, Iga Schramm, Magdalena Łąpieś – Agata Cybulska, Weronika Świątek, Roksana Szymczak. Trener: Zenon Obłoński.

Srebro i brąz dla Polski w gdańskich Mistrzostwach Europy w short tracku

Hala Olivia szczęśliwa dla polskich łyżwiarzy szybkich. Natalia Maliszewska w wielkim stylu obroniła tytuł wicemistrzyni Europy na 500 metrów. Z kolei brązowy medal na dystansie 5 kilometrów wywalczyła męska sztafeta w składzie z Diane Sellier, łyżwiarzem szybkim GKS Stoczniowiec. To pierwszy w historii medal gdańskiego klubu w imprezie tej rangi.

Piątkowe eliminacje dystansów i sztafet na tafli lodowej w Olivii mocno rozbudziły nadzieje polskich kibiców. Biało-czerwoni, z Maliszewską na czele, byli niemal bezbłędni w kwalifikacjach. Dodatkowo w sobotni poranek awans do półfinałów 1500 metrów uzyskali po repasażach Nikola Mazur (GKS Stoczniowiec) i Paweł Adamski.

Do półfinałów 500 metrów przeszli Natalia Maliszewska, Nikola Mazur, a także Diane Sellier i Łukasz Kuczyński. Zarówno nasze panie jak i panowie spotkali się w biegach o finał. Wspaniałą jazdę w drugim półfinale kobiet pokazały Mazur z Maliszewską, która mimo startu z piątej pozycji, najpierw szybko przedostała się na drugą premiowaną awansem lokatę, a w końcówce biegu wyprzedziła reprezentacyjną koleżankę. W wielkim finale Maliszewska świetnie ruszyła z czwartego pola i wskoczyła na drugie miejsce, którego nie oddała do mety, broniąc tym samym tytułu wicemistrzyni Europy sprzed dwóch lat. Niedościgniona tego dnia była Holenderka Suzanne Schulting, która wcześniej była najlepsza na 1500 metrów. Brązowy medal zdobyła Włoszka Arianna Valcepina, a jako piąta finiszowała Mazur.

– Ten półfinał był dla mnie bardziej stresujący niż sam finał. Kiedy wyszłam z piątej pozycji na drugą, mogłam odetchnąć. To było piękne, że tak zgrałyśmy się z Nikolą, kompletnie tego nie planowałyśmy. Fajnie było razem radować się z finału – mówi Maliszewska, która nie kryła zachwytu atmosferą zgotowaną przez publiczność w hali Olivia.

W męskim finale A na 500 metrów nie doczekaliśmy się naszego reprezentanta. W półfinale trzeci był Kuczyński, z kolei Sellier decyzją sędziów został wykluczony. Złoto w tej rywalizacji przypadło Włochowi Pietro Sighelowi, drugi był Holender Jens van’t Wout, a trzeci Łotysz Reinis Berzins. W finale B zwyciężył Kuczyński, dla którego siódme miejsce w ME 2023 to największy sportowy sukces w karierze.

Medalem dla Polski pachniało w rywalizacji na 1500 metrów. Do finałów A najdłuższego z dystansów dostali się Sellier oraz Mazur (na zdjęciach powyżej z numerem 18). W biegu medalowym 21-latek finiszował jako czwarty, a Polka była siódma ( w pierwszej dziesiątce uplasowała się jeszcze Kamila Stormowska ze Stoczniowca). Nowymi mistrzami Europy na 1500 metrów zostali Holendrzy Jens van’t Wout oraz Schulting. Podium u mężczyzn uzupełnili Belg Stijn Desmet i Holender Friso Emons, a u kobiet Belgijka Hanne Desmet oraz Niemka Anna Seidel.

W finale B na 1500 metrów drugie miejsce zajęła Kamila Stormowska (na zdjęciach poniżej z numerem 19), a trzeci wśród panów był Paweł Adamski. Do biegów finałowych nie awansowali inni polscy półfinaliści – Gabriela Topolska i Michał Niewiński.

Na koniec sobotniej rywalizacji w ME 2023 w Gdańsku, na wysokości zadania stanęły nasze sztafety. Zarówno męska (Sellier, Niewiński, Kuczyński, Adamski), jak i kobieca czwórka (Maliszewska, Mazur, Stormowska, Topolska) były drugie w swoich półfinałach, dzięki czemu uzyskały awans do niedzielnych finałów A. W tych znakomicie wypadli panowie, którzy sięgnęli po brązowy medal ME (wyprzedzili Francuzów, uznali wyższość Włochów i Holendrów).

Dodajmy, że brązowy medal Diane Selliera ze Stoczniowca to pierwszy taki sukces w historii gdańskiego klubu w imprezie tak wysokiej rangi jak czempionat Starego Kontynentu.

Diane Sellier jednym z faworytów zbliżających się ME w short tracku w Gdańsku

Niespełna dwa tygodnie pozostało do rozpoczęcia mistrzostw Europy w short tracku w Gdańsku. Jedną z gwiazd wydarzenia w hali Olivia będzie Diane Sellier. Łyżwiarz GKS Stoczniowiec chciałby sięgnąć po kolejne w tym sezonie zwycięstwo. W serwisie eBilet.pl trwa sprzedaż wejściówek na ME.

Trwają przygotowania łyżwiarskiej reprezentacji pod kątem startów w ME. Biało-czerwoni szlifują formę w arenie mistrzostw, gdańskiej Hali Olivia. Jednym z reprezentantów Polski, który w styczniu ma powalczyć o medale Starego Kontynentu, jest Diane Sellier. W tym sezonie zawodnik GKS Stoczniowiec demonstruje fantastyczną formę na dystansie 500 metrów. Reprezentant Polski trzykrotnie awansował do ścisłego finału Pucharu Świata, a w Ałmatach po raz pierwszy zwyciężył w zawodach tej serii.

Rywalizowali młodzi łyżwiarze

– Nie jestem zaskoczony wynikami. Codziennie ciężko trenuję, realizuję i ufam planowi treningowemu przygotowanemu przez szkoleniowców kadry. Myślę, że w tej chwili mamy naprawdę dobry zespół do trenowania i w zasadzie wszyscy bardzo się rozwinęli. Wiem, ile mi brakuje do doskonałości, ale dążę do tego, aby być jednym z najlepszych łyżwiarzy. Ostatnie złoto zdobyte w Kazachstanie jest dowodem na to, że plan się sprawdza i jestem na dobrej drodze do realizacji swoich marzeń – mówi Sellier.

Zawodnik Stoczniowca obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ na 500 metrów. Niezależnie od dużego postępu, jaki poczynił w ostatnim okresie, sam jeszcze wyżej zawiesza sobie poprzeczkę.

– Miejsce w pierwszej trójce PŚ będzie dużym sukcesem, ale moim celem jest bycie numerem jeden. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby go osiągnąć– nie ukrywa mieszkający w Gdańsku 21-letni lider męskiej reprezentacji Polski.

Sellier podczas styczniowych ME w short tracku będzie należał do faworytów rywalizacji w swojej koronnej konkurencji.

– Nie lubię mówić o medalach przed startami. To dodatkowy stres, którego nie potrzebuję, wolę spokojnie jechać na zawody, żeby mieć pewność dobrych wyścigów. Oczywiście, moim celem jest zdobycie złota na 500 i jest na to duża szansa, będę ciężko na to pracował. Myślę też, że w sztafecie mieszanej mamy potencjał, by zdobywać medale. Pokazaliśmy ostatnio, że drużyna jest na to gotowa – uważa lider męskiej reprezentacji.

W serwisie eBilet.pl trwa już sprzedaż biletów na ME w short tracku w Gdańsku. Kibice mogą korzystać z szeregu promocji, m.in. bezpłatnego biletu na piątkowe eliminacje przy zakupu wejściówki na zmagania w sobotę lub niedzielę, czy atrakcyjnych zniżek przy zakupie dwóch lub więcej biletów.

Mistrzostwa Europy w short tracku w Gdańsku odbędą się w dniach 13-15 stycznia. Impreza odbędzie się w hali Olivia. Organizację ME wsparły sponsor główny Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego PGE Polska Grupa Energetyczna S.A., Ministerstwo Sportu i Turystyki, miasto Gdańsk oraz samorząd województwa pomorskiego. Transmisję ze zmagań na lodowej tafli przeprowadzi telewizja Polsat Sport.

Przeżyjmy to jeszcze raz…

16 grudnia, dokładnie w 50. rocznicę oddania do użytku Hali Olivia, podczas obchodów 50-lecia obiektu, spotkali się ludzie, którzy tworzyli historię hali. Byli to sportowcy, trenerzy, działacze i pracownicy Robotniczego, a następnie Gdańskiego Klubu Sportowego Stoczniowiec.

Symbolicznie uhonorowano (nie wszyscy dotarli) hokeistów: Ryszarda Borzęckiego, Tomasza Świetlika, Antoniego Wróbla, Włodzimierza Niklasa, Piotra Kaczmarka, Jana Kuklisa, Bogdana Bednarowicza, Ryszarda Platę, Bodgana Csoricha, Mariana Csoricha, Czesława Piotrowskiego, Jana Błażowskiego, Marka Kosteckiego oraz nieobecnych Stanisława Pruskiego i Witolda Guzowskiego

Laury nie ominęły łyżwiarzy figurowych: Adeliny Dolnej Maciejewskiej, Krzysztofa Maciejewskiego, Iwony Grabowskiej, Aleksandry Danowskiej-Grodzickiej, Mirosława Plutowskiego, Aleksandry Lidzbarskiej, Krzysztofa Maryńczaka, Marzeny Ryczko, Agaty Kubik Błaszyk.

W gronie uhonorowanych znaleźli się również pracownicy klubu: Maciej Siwiec, Barbara Filocha, Sławomir Drozdowski, Bożena Dębek, Mirosława Pupacz, Stefan Słonikowski, Magdalena Michnowska Rzyska, Bożena Chabowska, Ireneusz Nowak, Jerzy Gotalski, Witold Niesiołowski, Anna Niedziałkowska, Wioletta Śmiałowska, Henryk Zabrocki, Piotra Nagiel, Janusz Bukowski i Jacek Jakóbczyk.

Nagrodzono również partnerów i przyjaciół klubu Stoczniowiec: Stanisława Skrobota, w 1972 roku dyrektora Zjednoczenia Przemysłu Okrętowego; Andrzeja Kocola ówczesnego dyrektora Stoczni Północnej w Gdańsku; działacza hokejowych Stanisława Dudka, Jana Surmę, Wojciecha Mądralę i Władysława Łęczkowskiego; Małgorzatę Skwarę, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 35 z Oddziałami Sportowymi; Krystynę Turnowiecką, długoletnią dyrektor XXI Sportowego Liceum Ogólnokształcącego; Marcina Ryngwelskiego, prezesa zarządu Remontowa Shipbuilding S.A. oraz Macieja Grabskiego z Olivia Business Centre.

Poniżej fotorelacja z obchodów 50-lecia gdańskiej „Olivii”.

Historyczny występ łyżwiarzy szybkich Stoczniowca

Diane Sellier zwyciężył w finale na 500 m w zawodach Pucharu Świata w short tracku w kazachskich Ałmatach. Na tym samym dystansie Natalia Maliszewska z Juvenii Białystok zajęła drugie miejsce, a sztafeta mieszana z łyżwiarką Stoczniowca – Kamilą Stormowską i wymienionym wcześniej Sellierem w składzie, była trzecia.  

Osiągnięcia Selliera i sztafety mieszanej są najlepszymi w historii biało-czerwonego short tracku. 21-letni zawodnik Stoczniowca Gdańsk został pierwszym Polakiem, który wygrał zawody Pucharu Świata.

– To doskonały prezent na urodziny Hali Olivia. Wczoraj świętowaliśmy jej 50-lecie, dziś cieszymy się ze znakomitych wyników gdańskich specjalistów od toru krótkiego – nie krył zadowolenia Marek Kostecki prezes GKS Stoczniowiec i jednocześnie dyrektor naczelny Olivii.

Mający francuskie korzenie łyżwiarz w tym sezonie PŚ dwukrotnie meldował się w finale A. Za każdym razem zajmował 5. miejsce. Tak było w Salt Lake City i tydzień temu w Ałmatach. Sellier już w półfinale zasygnalizował, że będzie poważnie liczył się w stawce. Jego seria półfinałowa (był w niej drugi) była znacznie szybsza od drugiej, gdyż właśnie z jego wyścigu awansował piąty finalista Koreańczyk Sungwoo Jang.

Finałową rywalizację Polak doskonale rozegrał taktycznie. Rekordzista kraju po drodze minął dwóch rywali i na mecie zameldował się w czasie 41,104. Drugi był Kanadyjczyk Steven Dubois (41,153), a trzeci Kazach Denis Nikisza (41,267). Pozostali biało-czerwoni w tej konkurencji zajęli dalsze pozycje. Łukasz Kuczyński był 12., a Paweł Adamski został sklasyfikowany na 43. pozycji.

Selier awansował w klasyfikacji generalnej 500 m na trzecie miejsce – 260 pkt. Prowadzi Nikisza (294) przed Duboisem (288).

Na tym samym dystansie Natalia Maliszewska nie zawiodła, zajmując drugie miejsce. Przed startem 27-letnia łyżwiarki Juvenii Białystok, która w dorobku ma cztery zwycięstwa w PŚ na swoim koronnym dystansie, były obawy, gdyż od kilku dni zmaga się ona z mocnym przeziębieniem i temperaturą. Maliszewska powtórzyła wynik z poprzednich zawodów PŚ w Montrealu i Salt Lake City.

Najlepsza z Polek w piątek pewnie awansowała do dwóch ćwierćfinałów „pięćsetek”, uzyskując czasy 44,192 i 43,998. W rywalizacji o pierwszy półfinał wygrała swoją serię (43,952). Na tym poziomie w sobotę odpadły Nikola Mazur i Kamila Stormowska (obydwie GKS Stoczniowiec), które ostatecznie odpowiednio zajęły 13. i 17 miejsce.

Historyczny sukces zanotowała polska sztafeta mieszana, która startując po raz pierwszy w finale A zajęła trzecie miejsce (2.43,228). Zwyciężyła drużyny Korei Południowej (2.37,791) przed Belgią (2.38,103). Upadek na jednym z ostatnich okrążeń zanotowali Holendrzy, którzy do tego momentu zajmowali trzecią pozycję. Polacy startowali w składzie Kamila Stormowska, Michał Niewiński, Gabriela Topolska i Diane Sellier, który kilka minut wcześniej wygrał finał na 500 m.

Biało-czerwoni w sobotę cieszyli się także z awansu do finału A sztafety kobiet na 3000 m. Występ Polek, rywalizujących w składzie Maliszewska, Mazur, Stormowska i Topolska, wśród najlepszych zespołów był pewny dopiero po werdykcie sędziowskiego jury. Po analizie wideo okazało się, że winna w półfinale upadku Topolskiej była jedna z Chinek, które zostały wykluczone z rywalizacji. Polki zostały dokooptowane do niedzielnego startu w finale A.

W męskiej sztafecie (5000 m) Polacy w półfinale wystąpili w zestawieniu Łukasz Kuczyński, Niewiński, Sellier i Neithan Thomas. W swojej serii zajęli czwarte, co zapewniło im start w finale B.