Lodowe atrakcje w Hali Olivia także w ostatnie dwa weekendy marca i na początku kwietnia. Ostanie ślizgawki sezonu zimowego są 2 kwietnia. Organizowane przez GKS Stoczniowiec zajęcia w jeździe na łyżwach tradycyjnie odbędą się w soboty i niedziele. Czeka nas zatem jeszcze trochę zabawy w ramach ślizgawek rekreacyjnych oraz szkółek: łyżwiarskiej i hokejowej.
Plan ślizgawek i szkółek na dwa ostatnie weekendy marca oraz pierwszy weekend kwietnia
ŚLIZGAWKIHALA MAŁA
sobota / niedziela 18-19.03.2023
sobota / niedziela 25-26.03.2023
sobota / niedziela 01-02.04.2023
10:30-11:30
12:00-13:00
13:30-14:30
15:00-16:00
16:30-17:30
18:00-19:00
19:30-20:30
SZKÓŁKA HOKEJA NA LODZIE
09:15-10:15 szkółka hokejowa (z wyjątkiem niedzieli 19.03.2023, kiedy zaplanowana jest szkółka łyżwiarska)
SZKÓŁKA ŁYŻWIARSKAHALA DUŻA
sobota 18.03.2023
ODWOŁANA (w związku z MP w short tracku)
niedziela 19.03.2023
09:15-10:15 szkółka łyżwiarska odbędzie się wyjątkowo w Hali Małej
Już tylko kilka dni dzieli nas od startu mistrzostw kraju w short tracku. Jedną z gwiazd wydarzenia będzie reprezentant Polski i GKS Stoczniowiec Diane Sellier, który w Hali Olivia chciałby sięgnąć po kolejny w tym sezonie medal.
– Planowany jest przyjazd najlepszych zawodników z całej Polski. GKS Stoczniowiec wystawia bardzo mocny skład, w tym aż czterech reprezentantów kadry seniorów. Poza flagowymi zawodnikami naszego klubu, którzy celują w tytuły i medale – Kamili Stormowskiej, Nikoli Mazur i Diane Selliera, zobaczyć będzie można Thomasa Nathana, Adama Muchlado, braci Dołkowskich, Natalię Bielicką i innych, którzy będą chcieli się z jak najlepszej strony pokazać się w MP. Poza zmaganiami indywidualnymi w rywalizacji drużynowej, w konkurencjach mix oraz w sztafecie kobiet i mężczyzn, zaprezentują się zespoły GKS Stoczniowiec – wskazuje Artur Kostecki, wiceprezes gdańskiego Klubu ds. łyżwiarstwa szybkiego.
Przypomnijmy, że młodzi adepci łyżwiarstwa szybkiego są objęci programem „Profis – Sport bez uzaleźnień”. Władze gdańskiego klubu dostrzegając niebezpieczeństwo wszelkiego rodzaju uzależnień postanowiły przystąpić do programu ogłoszonego przez Biuro Prezydenta Miasta, propagującego sport bez uzależnień. Narzędziem pomocniczym w pracy profilaktycznej związanej z przeciwdziałaniem uzależnieniom, jest specjalny podręcznik. Opracowanie prezentuje zagadnienia kształtujące zachowania prozdrowotne dzieci i młodzieży. Krótkie prelekcje na tematy poruszone w książce, w klubie prowadzą przeszkoleni trenerzy.
Zawodniczka GKS Stoczniowiec była ósma w rywalizacji pań na 1000 metrów, a polska sztafeta mieszana była szósta w ostatnim dniu mistrzostw świata w short tracku, rozgrywanych w południowokoreańskim Seulu. Siódme i ósme miejsce zajęły z kolei kobieca i męska sztafeta.
Stormowska jako jedyna z biało-czerwonych awansowała do niedzielnych półfinałów na 1000 metrów. W ćwierćfinale 22-latka jechała druga, za plecami Belgijki Hanne Desmet, aktualnej mistrzyni Europy. Na ostatnim łuku próbę ataku po zewnętrznej na lokatę Polki podjęła Koreanka Kim Geon Hee, powodując przy tym upadek naszej łyżwiarki. Decyzją sędziów Stormowska została zakwalifikowana do półfinału, gdzie trafiła na silną obsadę, m.in. z mistrzynią i wicemistrzynią olimpijską z Pekinu na tym dystansie – Holenderką Suzanne Schulting i Koreanką Choi Min-jeong. Startująca z piątego pola zawodniczka Stoczniowca Gdańsk błyskawicznie przeszła do ataku i trzymała się w czołowej trójce stawki, ale finalnie nie wytrzymała narzuconego tempa i pokonała metę na ostatniej pozycji. W finale B Stormowska była trzecia, jednocześnie w klasyfikacji mistrzostw zajmując ósmą lokatę. Mistrzynią świata na 1000 metrów została Holenderka Xandra Velzeboer, zdobywając swoje drugie złoto w Seulu (wcześniej na 500 metrów), a mistrzem – Koreańczyk Park Ji Won.
Przypomnijmy, że Kamila Stormowska jest ambasadorką klubu GKS Stoczniowiec i Miasta Gdańsk w programie dla dzieci i młodzieży „Profis – sport bez uzależnień”.
Do półfinałów 1000 metrów nie awansowali inni nasi ćwierćfinaliści. Natalia Maliszewska i Łukasz Kuczyński przyjechali w swoich biegach jako czwarci, a w klasyfikacji generalnej dystansu zajęli odpowiednio czternastą i szesnastą pozycję.
Wysokie, szóste miejsce w rywalizacji sztafet mieszanych wywalczyła polska reprezentacja. W półfinale nasi kadrowicze w składzie Kuczyński oraz Nikola Mazur, Diane Sellier i Kamila Stormowska (Nicola i Diane z GKS Stoczniowiec – na zdjęciu powyżej) byli trzeci, ustępując późniejszym medalistom – Chińczykom i Holendrom. W finale B startująca w zmienionym zestawieniu nasza sztafeta (Kuczyńskiego zastąpił Michał Niewiński, a Stormowską – Maliszewska) długo trzymała się prowadzących Koreańczyków. Na ostatnich metrach bliski wyprzedzenia zawodnika gospodarzy był Niewiński, jednak Azjaci zdołali wygrać bieg. Ostatecznie w Seulu polska sztafeta mieszana, która w tym sezonie Pucharu Świata dwukrotnie zdobywała brązowe medale, zajęła szóste miejsce. Złoto wywalczyli Holendrzy, którzy w wielkim finale byli szybsi od Chińczyków i Włochów.
MŚ w Seulu były ostatnią międzynarodową imprezą dla seniorskiej reprezentacji Polski w tym sezonie. W przyszły weekend nasi zawodnicy powalczą w Gdańsku w krajowych mistrzostwach (17-19 marca).
Hokeistki Polonii Bytom znowu zdominowały sezon Polskiej Ligi Hokeja Kobiet. Drużyna z Górnego Śląska pokonała GKS Stoczniowiec 3:1, wygrała w serii 2-0 i po raz dwunasty triumfowała w lidze. Znakomicie spisała się Wiktoria Dziwok. To był jej dzień, bo zawodniczka z Bytomia zaliczyła hat tricka.
Po raz ósmy z rzędu w finale PLHK zmierzyły się Polonia Bytom z GKS Stoczniowiec i po raz ósmy triumfowały hokeistki ze Śląska. Finałowy mecz był bardzo emocjonujący, było sporo ciekawych akcji, ładnych bramek. Na tafli w Bytomiu podopieczne Zenona Obłońskiego częściej strzelały od rywalek (26-20), ale to miejscowe były skuteczniejsze. Wszystkie bramki dla bytomianek zdobyła Wiktoria Dziwok. Wynik spotkania otworzyła w 15. minucie. Drugą bramkę, w 33. minucie, zdobyła gdy gdańszczanki grały w osłabieniu. Gdy trener Obłoński postawił wszystko na jedną kartę i wycofał bramkarkę w 58. minucie umieściła krążek w pustej gdańskiej bramce. Biał0-niebieskie zdobyły honorowego gola na 33 sekundy przed końcową syreną. W okresie gry w przewadze do bytomskiej bramki trafiła Katarzyna Kasprzycka (na zdjęciu z pucharem za drugie miejsce w MP).
– Wielkie brawa dla drużyny Stoczniowca. W tym roku znów się nie udało, ale co sezon potwierdzamy przynależność do ścisłej krajowej czołówki. Być może w przyszłym roku w końcu zdetronizujemy Polonię. W zespole jest kilka młodych zawodniczek z potencjałem, więc liczę, że właśnie ten kolejny sezon będzie właśnie tym, w którym sięgniemy po koronę – powiedział Marek Kostecki, prezes GKS Stoczniowiec.
Bramki: 1:0 Wiktoria Dziwok (15), 2:0 Wiktoria Dziwok (33, 5 na 4), 3:0 Wiktoria Dziwok (58, do pustej bramki), 3:1 Katarzyna Kasprzycka (60, 5 na 4)
GKS Stoczniowiec: Nadia Ratajczyk – Dominika Korkuz, Agata Cybulska, Maja Brzezińska, Katarzyna Kasprzycka, Alicja Siejka – Renata Tokarska, Natalia Kamińska, Alicja Kobus, Iga Schramm, Magdalena Łąpieś – Julia Łapińska, Anna Sencerz, Weronika Świątek. Trener Zenon Obłoski.
Przypomnijmy, że drużynę Stoczniowca wspiera Miasto Gdańsk. Młode hokeistki klubu dodatkowo uczestniczą w miejskim programie „Profis – sport bez uzależnień”. W ramach tego projektu odbywają się zajęcia profilaktyki uzależnień poprzez sport.
– Nie jest tajemnicą, że wszyscy w Stoczniowcu jesteśmy „uzależnieni” od sportu, bo to najpiękniejszy i najzdrowszy nałóg – mówi Zenon Obłoński, trener gdańszczanek.
Nikola Mazur wygrała finał B i zajęła szóste miejsce w rywalizacji na 500 metrów podczas mistrzostw świata w short tracku, które odbyły się w południowokoreańskim Seulu. Mazur to łyżwiarka GKS Stoczniowiec, klubowa ambasadorka programu Miasta Gdańsk „Profis – sport bez uzależnień”.
Nikola Mazur w pierwszym z ćwierćfinałów przyjechała jako druga, za plecami Holenderki Selmy Poutsmy. W swoim półfinale zawodniczka GKS Stoczniowiec znakomicie wystartowała i utrzymywała drugą, premiowaną awansem pozycję. Na nieszczęście dla Polki, na końcu przedostatniego okrążenia łyżwiarka straciła równowagę i upadła, żegnając się z marzeniami o medalu. W trzyosobowym finale B Mazur przyjechała przed Włoszkami Arianną Valcepiną i Arianną Sighel, dzięki czemu zakończyła zmagania na szóstej pozycji. Rywalizację kobiet na 500 metrów podczas MŚ w Seulu zdominowały Holenderki – zwyciężyła Xandra Velzeboer, druga była Suzanne Schulting, a brązowy medal zdobyła Poutsma.
Do półfinałów nie awansowała natomiast Natalia Maliszewska. Druga zawodniczka sezonu w Pucharze Świata skutecznie przebrnęła do ćwierćfinałów przez repasaże. W trzecim biegu 1/4 finału Maliszewska, startująca z najbardziej zewnętrznego pola, próbowała szeroko atakować, ale nie była w stanie doścignąć rywalek i ostatecznie była trzecia. W klasyfikacji generalnej dystansu zajęła trzynastą pozycję.
„Profis – sport bez uzależnień” to projekt dla młodych sportowców i lokalnej społeczności w Gdańsku. To 32 moduły o tematyce profilaktycznej, których celem jest uzależnienie od sportu i aktywności fizycznej, a przede wszystkim przestroga przed stosowaniem takich używek jak alkohol, czy narkotyki. Program został przygotowany i sfinansowany ze środków Miasta Gdańsk.
Nie pomogło malowanie twarzy w Biało-niebieskie barwy Stoczniowca. W pierwszym meczu finału Polskiej Ligi Hokeja Kobiet gdańskie hokeistki przegrały w Hali Olivia z bytomską Polonią 1:4 (0:0, 1:1, 0:3). Drugi mecz za tydzień, 11 marca, w Bytomiu. Przypomnijmy, po tytuł sięgnie drużyna, która wygra dwa pojedynki.
Już po raz ósmy z rzędu Stoczniowiec i Polonia rywalizują w finale Polskiej Ligi Hokeja Kobiet. Gdańszczanki nerwowo zaczęły mecz, bo z pierwszych 6 minut aż 4 grały w osłabieniu łapiąc dwie kary. Udało się przetrwać ataki przyjezdnych i w kolejnych minutach to podopieczne Zenona Obłońskiego stwarzały groźniejsze sytuacje. Brakowało jednak wykończenia, albo na posterunku była bramkarka rywalek. Mimo okazji z obu stron po 20 minutach było 0:0.
W drugą tercję lepiej weszły bytomianki. W 21. minucie przyjezdne wykorzystały okres gry w przewadze i po rozklepaniu gdańskiej obrony krążek do pustej bramki wbiła Wiktoria Dziwok. Gdańszczanki ruszyły do ataku i kilka razy było słychać wielki jęk zawody publiczności, która licznie zasiadła na trybunach Olivii i głośno dopingowała Biało-niebieskie. Gdańszczanki Bytomską obronę udało się przełamać w 39. minucie. Tym razem to gdańszczanki wykorzystały okres gry w przewadze, a wyrównującą bramkę zdobyła Natalia Kamińska.
Na ostatnią tercję drużyny wychodziły z wynikiem 1:1. Mecz toczony był w dobrym tempie, z wieloma sytuacjami. W 49. minucie z bulika uderzyła Ida Talanda i krążek trafił w okienko bramki Nadii Ratajczyk. Gdańszczanki próbowały odrobić straty, ale były nieskuteczne. Lepszym wykończeniem dysponowały bytomianki. W 58. minucie Nadia Ratajczyk obroniła strzał, ale do odbitego krążka jako pierwsza dopadła Karolina Późniewska. Trener Obłoński nie mając nic do stracenia wycofał bramkarkę. Gdańszczanki stworzyły sobie okazję, ale po raz kolejny zabrakło wykończenia. Przyjezdne wykorzystały fakt, że gdańska bramka była pusta i po przechwyceniu krążka wynik spotkania strzałem z połowy lodowiska ustaliła Klaudia Kaleja.
Bramki: 0:1 Wiktoria Dziwok (21, 5 na 4), 1:1 Natalia Kamińska (39), 1:2 Ida Talanda (49), 1:3 Karolina Późniewska (58), 1:4 Klaudia Kaleja (60, 5 na 6)
Stoczniowiec: Nadia Ratajczyk – Dominika Korkuz, Agata Cybulska, Maja Brzezińska, Katarzyna Kasprzycka, Alicja Siejka – Renata Tokarska, Natalia Kamińska, Alicja Kobus, Iga Schramm, Magdalena Łąpieś – Ines Schramm, Julia Łapińska, Anna Sencerz, Weronika Świątek. Trener Zenon Obłoński.
Hokeistki Stoczniowca niestety oddaliły się od zdobycia złotego medalu. Gdańszczanki musiałyby wygrać dwa mecze w Bytomiu. Drugie spotkanie w przyszłą sobotę, 11 marca właśnie na Górnym Śląsku.
Już w sobotę, 04 marca pierwszy mecz finałowy o Mistrzostwo Polski w hokeju na lodzie kobiet. Punktualnie o 17:30 w Hali Olivia GKS Stoczniowiec podejmie Polonię Bytom. Gdańszczanki o mistrzostwo Polski zagrają dziewiąty raz z rzędu. Siedmiokrotnie traciły złoto właśnie na rzecz ślązaczek.
– W meczach o mistrzostwo kraju to Polonia jest faworytem, ale możemy ją pokonać. Wiadomo, że spotkania finałowe należą do pojedynków z gatunku „wszystko może się zdarzyć”. Podejmiemy rękawicę i powalczymy o odzyskanie mistrzostwa. Dziewczyny są zdeterminowane, aby wziąć rewanż za ubiegłoroczny finał. W spotkaniach półfinałowych z GKS-em Tychy pokazaliśmy, że mamy mocną, głodną najwyższego trofeum, drużynę – powiedział opiekun gdańskiego zespołu Zenon Obłoński.
Dodajmy, że poza budową formy na sobotni finał, gdańskie hokeistki uczestniczą w pogadankach z zakresu profilaktyki uzależnień. Większość zawodniczek uczęszcza jeszcze do szkoły, więc zajęciom na lodzie towarzyszą tzw. kwadranse profilaktyczne, dotyczące przeciwdziałania zagrożeniom wynikającym ze stosowania używek. Akcję organizuje Klub, a finansuje Miasto Gdańsk.
Wstęp na mecz Stoczniowca z Polonią Bytom jest bezpłatny. Pojedynek rozpocznie rywalizację do dwóch zwycięstw o mistrzostwo Polski. Kolejny mecz odbędzie się 11 marca na Górnym Śląsku.
Dopiero w dogrywce hokeistki Stoczniowca zapewniły sobie grę w dziewiątym z rzędu finale Polskiej Ligi Hokeja Kobiet. Podopieczne Zenona Obłońskiego w drugim spotkaniu półfinałowym pokonały w Hali Olivia SKKH Atomówki GKS Tychy 4:3 (2:0, 0:0, 1:3, 1:0).
Zaczęło się zgodnie w planem. Już w 4. minucie na strzał z dystansu zdecydowała się Alicja Siejka. Wydawało się, że krążek złapała bramkarka, ale po chwili wtoczył się on do tyskiej bramki. Kolejne minuty to twarda walka i kary dla tyszanek. Gdańszczanki grały w przewadze, przez kilka sekund nawet 5 na 3, ale brakowało precyzji w wykończeniu. Udało się wykorzystać osłabienie rywalek za trzecim razem. Ponownie z dystansu uderzyła Alicja Siejka.
Mimo wielu sytuacji podopieczne trenera Obłońskiego nie potrafiły podwyższyć wyniku. Obie ekipy miały wiele okazji gry w przewadze, ale do końca drugiej tercji wynik nie uległ zmianie.
Trzecią tercję Stoczniowiec rozpoczął od gry w przewadze. Gdańszczanki atakowały, ale popełniły błąd i z kontrą wyszła Sylwia Łaskawska, która w sytuacji sam na sam nie dała szans Nadii Ratajczyk. To była pierwsza stracona przez Stoczniowiec bramka w play off. Dwie minuty później na 3:1 trafiła Natalia Kamińska. Wydawało się, że gdańszczanki opanowały sytuację i mają wszystko pod kontrolą. Tymczasem 25 sekund po golu na 3:1 przyjezdne zdobyły kontaktową bramkę, której autorką była Anna Pezda. Podopieczne trenera Obłońskiego zaczęły grać nerwowo i popełniać sporo błędów. W 48. minucie Atomówki szybko wykorzystały kolejną karę dla Stoczniowca i był remis 3:3. Do końca regulaminowego czasu gry wynik nie uległ zmianie. W dogrywce gdańszczanki przechyliły szalę na swoją korzyść. Stoczniowiec przetrzymał minutę gry w osłabieniu, a potem przeprowadził akcję, która wykończyła Renata Tokarska, która kilkadziesiąt sekund wcześniej opuściła ławkę kar.
Bramki: 1:0 Alicja Siejka (4), 2:0 Alicja Siejka (14, 5 na 4), 2:1 Sylwia Łaskawska (41, 4 na 5), 3:1 Natalia Kamińska (43), 3:2 Anna Pezda (44), 3:3 Weronika Huchel (48, 5 na 4), 4:3 Renata Tokarska (62)
GKS Stoczniowiec: Nadia Ratajczyk – Dominika Korkuz, Agata Cybulska, Maja Brzezińska, Katarzyna Kasprzycka, Alicja Siejka – Renata Tokarska, Natalia Kamińska, Alicja Kobus, Iga Schramm, Magdalena Łąpieś – Roksana Szymczak, Anna Sencerz, Weronika Świątek
Stoczniowiec po raz dziewiąty z rzędu awansował do finału PLHK. Pierwszy mecz finałowy z Polonią Bytom w przyszłą sobotę w Hali Olivia o godz. 17:30 Zapraszamy.
W Sanoku zakończyła się rywalizacja młodych specjalistów w łyżwiarstwie szybkim na torze krótkim. Spora część medali Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży trafiła do wychowanków GKS Stoczniowiec. Szczególnie błysnęli Adam Muchlado i Natalia Bielicka.
Młodzi zawodnicy rywalizowali w dwóch kategoriach wiekowych. Wśród starszych, czyli w kategorii junior A, zgodnie z przewidywaniami najlepszy na każdym dystansie był świeżo upieczony mistrz świata juniorów – Michał Niewiński. Każdorazowo (na 1000, 500, 777 i 1500 metrów) po srebro sięgał natomiast Aleksander Sakowicz. Brązowymi medalami podzielili się zaś Adam Muchlado (GKS Stoczniowiec) i Kajetan Fiałkowski. Pierwszy z wymienionych stawał na podium na 1000, 500 i 1500 metrów, a drugi – na 777.
Wśród juniorów B na każdym z dystansów o zwycięstwo walczyli między sobą Krzysztof Mądry i Dominik Palenceusz. Podzielili się po równo. Obaj z Sanoka wywieźli po dwa złote i dwa srebrne medale. Po brązowe sięgali natomiast: Adam Makuch, Mateusz Dołkowski (GKS Stoczniowiec) i dwukrotnie Oskar Kurowski.
U juniorek B po dwa złote medale wywalczyły Michalina Wawer (na 1000 i 777 metrów) i Anna Falkowska (na 500 i 1500 metrów). Do tego Wawer dołożyła jeszcze srebro na 1000 metrów, a Falkowska na 777 metrów. Ponadto wicemistrzyniami zostały Natalia Bielicka (GKS Stoczniowiec) i Amelia Nowakowska, a po brązowe medale sięgnęły: Weronika Biller, Oliwia Bobier i Marta Kotowska (GKS Stoczniowiec).
GKS Stoczniowiec spisał się również bardzo dobrze w rywalizacji drużynowej. W sztafecie MIX 2000m Junior B w składzie : Natalia Bielicka, Marta Kotwoska, Mateusz Dołkowski i Kuba Dołkowski drużyna zdobyła srebrny medal II miejsce. Dzień później zawodniczki sztafety żeńskiej 2000m Junior B w składzie: Natalia Bielicka, Marta Kotowska i Wiktoria Kostecka zdobyły brąz III miejsce.
Sztafeta 2000m kobiet Junior B
OGÓLNOPOLSKA OLIMPIADA MŁODZIEŻY – SHORT TRACK – WYNIKI GKS STOCZNIOWIEC
Sztafeta 2000m MIX, junior B
1. Juvenia Białystok
2. GKS Stoczniowiec (Bielicka N., Kotowska M., Dołkowski J., Dołkowski M.)
3. AZSO-Opole
II miejsce GKS Stoczniowiec sztafeta MIX Junior B
Sztafeta 2000m , juniorki B
1. Juvenia Białystok
2. Warmińsko-Mazurskie
3. GKS Stoczniowiec (Bielicka N., Kotowska M., Kostecka W.)
III Miejsce GKS Stoczniowiec Sztafeta 2000m Kobiet Junior B
1000 metrów, junior A
1. Michał Niewiński
2. Aleksander Sakowicz
3. Adam Muchlado (GKS Stoczniowiec)
500 metrów, junior A
1. Michał Niewiński
2. Aleksander Sakowicz
3. Adam Muchlado (GKS Stoczniowiec)
1500 metrów, junior A
1. Michał Niewiński
2. Aleksander Sakowicz
3. Adam Muchlado (GKS Stoczniowiec)
III miejsce Adam Muchlado (na dystansach 1000m, 500m, 1500m)
Hokeistki Stoczniowca wykonały pierwszy krok w kierunku 9. finału Polskiej Ligi Hokeja Kobiet. Podopieczne Zenona Obłońskiego w pierwszym meczu półfinałowym w Tychach pokonały miejscowe Atomówki 5:0 (2:0, 0:0, 3:0).
Stoczniowiec jest faworytem półfinałowej rywalizacji. W pierwszym spotkaniu w Tychach nie było jednak łatwo. Gdańszczanki dość długo nie mogły przełamać tyskiej defensywy. Udało się to w 12 minucie. Wynik spotkania otworzyła Maja Brzezińska. 63 sekundy później na 2:0 podwyższyła Iga Schramm. Kolejne minuty to twarda walka, czego skutkiem były liczne minuty karne dla zawodniczek obydwu drużyn. W drugiej tercji gdańszczanki dostały aż 6 kar. Tyszanki na ławkę kar trafiały równie często. W pierwszej i trzeciej tercji odpowiednio zbierając 6 i 12 minut m.in. za atak w okolicę głowy, atak łokciem i wreszcie niedozwolone w żeńskim hokeju atakowanie ciałem. Gdańszczanki przełamały obronę gospodyń w ostatnim kwadransie zdobywając kolejne trzy bramki, których autorkami były Magdalena Łąpieś, Alicja Siejka (gol został zdobyty w przewadze) oraz Alicja Kobus.
Podopieczne trenera Obłońskiego w trzecim meczu play off nie straciły bramki. Awans do finału gdańszczanki mogą przypieczętować w sobotę, 25 lutego. Początek drugiegu meczu z Atomówkami Tychy o godz. 17.30 w Hali Olivia. Gra o wielki finał PLHK toczy się do dwóch wygranych.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności