Hala Olivia szczęśliwa dla polskich łyżwiarzy szybkich. Natalia Maliszewska w wielkim stylu obroniła tytuł wicemistrzyni Europy na 500 metrów. Z kolei brązowy medal na dystansie 5 kilometrów wywalczyła męska sztafeta w składzie z Diane Sellier, łyżwiarzem szybkim GKS Stoczniowiec. To pierwszy w historii medal gdańskiego klubu w imprezie tej rangi.
Piątkowe eliminacje dystansów i sztafet na tafli lodowej w Olivii mocno rozbudziły nadzieje polskich kibiców. Biało-czerwoni, z Maliszewską na czele, byli niemal bezbłędni w kwalifikacjach. Dodatkowo w sobotni poranek awans do półfinałów 1500 metrów uzyskali po repasażach Nikola Mazur (GKS Stoczniowiec) i Paweł Adamski.
Do półfinałów 500 metrów przeszli Natalia Maliszewska, Nikola Mazur, a także Diane Sellier i Łukasz Kuczyński. Zarówno nasze panie jak i panowie spotkali się w biegach o finał. Wspaniałą jazdę w drugim półfinale kobiet pokazały Mazur z Maliszewską, która mimo startu z piątej pozycji, najpierw szybko przedostała się na drugą premiowaną awansem lokatę, a w końcówce biegu wyprzedziła reprezentacyjną koleżankę. W wielkim finale Maliszewska świetnie ruszyła z czwartego pola i wskoczyła na drugie miejsce, którego nie oddała do mety, broniąc tym samym tytułu wicemistrzyni Europy sprzed dwóch lat. Niedościgniona tego dnia była Holenderka Suzanne Schulting, która wcześniej była najlepsza na 1500 metrów. Brązowy medal zdobyła Włoszka Arianna Valcepina, a jako piąta finiszowała Mazur.
– Ten półfinał był dla mnie bardziej stresujący niż sam finał. Kiedy wyszłam z piątej pozycji na drugą, mogłam odetchnąć. To było piękne, że tak zgrałyśmy się z Nikolą, kompletnie tego nie planowałyśmy. Fajnie było razem radować się z finału – mówi Maliszewska, która nie kryła zachwytu atmosferą zgotowaną przez publiczność w hali Olivia.
W męskim finale A na 500 metrów nie doczekaliśmy się naszego reprezentanta. W półfinale trzeci był Kuczyński, z kolei Sellier decyzją sędziów został wykluczony. Złoto w tej rywalizacji przypadło Włochowi Pietro Sighelowi, drugi był Holender Jens van’t Wout, a trzeci Łotysz Reinis Berzins. W finale B zwyciężył Kuczyński, dla którego siódme miejsce w ME 2023 to największy sportowy sukces w karierze.
Medalem dla Polski pachniało w rywalizacji na 1500 metrów. Do finałów A najdłuższego z dystansów dostali się Sellier oraz Mazur (na zdjęciach powyżej z numerem 18). W biegu medalowym 21-latek finiszował jako czwarty, a Polka była siódma ( w pierwszej dziesiątce uplasowała się jeszcze Kamila Stormowska ze Stoczniowca). Nowymi mistrzami Europy na 1500 metrów zostali Holendrzy Jens van’t Wout oraz Schulting. Podium u mężczyzn uzupełnili Belg Stijn Desmet i Holender Friso Emons, a u kobiet Belgijka Hanne Desmet oraz Niemka Anna Seidel.
W finale B na 1500 metrów drugie miejsce zajęła Kamila Stormowska (na zdjęciach poniżej z numerem 19), a trzeci wśród panów był Paweł Adamski. Do biegów finałowych nie awansowali inni polscy półfinaliści – Gabriela Topolska i Michał Niewiński.
Na koniec sobotniej rywalizacji w ME 2023 w Gdańsku, na wysokości zadania stanęły nasze sztafety. Zarówno męska (Sellier, Niewiński, Kuczyński, Adamski), jak i kobieca czwórka (Maliszewska, Mazur, Stormowska, Topolska) były drugie w swoich półfinałach, dzięki czemu uzyskały awans do niedzielnych finałów A. W tych znakomicie wypadli panowie, którzy sięgnęli po brązowy medal ME (wyprzedzili Francuzów, uznali wyższość Włochów i Holendrów).
Dodajmy, że brązowy medal Diane Selliera ze Stoczniowca to pierwszy taki sukces w historii gdańskiego klubu w imprezie tak wysokiej rangi jak czempionat Starego Kontynentu.