Hokeiści GKS Stoczniowiec Gdańsk zakończyli przedświąteczny maraton meczowy z mieszanymi uczuciami. W Toruniu, po niezwykle emocjonującym meczu, przegrali z miejscowymi Sokołami 7:8 (1:2, 4:2, 2:3, 0:1) tracąc decydującego gola w dogrywce. W regulaminowym czasie spotkanie zakończyło się remisem 7:7, co zapewniło Biało-niebieskim jeden punkt, choć dwa oczka trafiły na konto rywali.
Dzień wcześniej podopieczni trenera Rafała Cychowskiego zaliczyli rozjazd w Elblągu. W ramach tych samych rozgrywek mierzyli swoje siły z byłymi wychowankami Stoczniowca, kilkoma obcokrajowcami oraz jedną z piątek ekstraklasowego Zagłębia Sosnowiec, w tym spotkaniu akurat występujących pod szyldem Fudeko GAS. Na trzy trafienia Biało-niebieskich rywale odpowiedzieli pięcioma golami. Poza wynikiem w protokole meczowym odnotowano jeszcze rzut sympatyka rywali flaszką w box drużyny GKS Stoczniowiec.
W spotkaniu przeciwko Sokołom Toruń bramki dla zespołu GKS Stoczniowiec zdobyli: po dwa trafienia Dzmitry Bondarenka oraz Aliaksandr Kamliuk, po jednej bramce Aliaksei Furman, Stanislau Krautsou, Yakiv Seredovych.
GKS Stoczniowiec wystąpił w następującym składzie: Dominik Buczek, Daniil Voitsenka – Wiktor Osmołowski, Bartosz Aleniewski, Aliaksandr Kamliuk, Stanisław Chmielewski, Adam Laskowski, Stanislay Guchek, Ernest Tunkevic, Dzmitry Bandarenka, Aliaksei Furman, Stanislau Krautsou, Oliwier Kućmierz, Szymon Wróbel, Wiktor Trzebiatowski, Yakiv Seredovych, Maciej Woźniak II, Ivan Yarakhnovich, Karol Piwowarski.