Pięć polskich łyżwiarek szybkich wystąpi w mistrzostwach świata w short tracku, które w dniach 5-7 marca odbędą się w holenderskim mieście Dordrecht. W gronie pewniaczek do wyjazdu Natalia Maliszewska, Gabriela Topolska, Kamila Stormowska i Nikola Mazur. Z ostatnią z wymienionych, zawodniczką GKS Stoczniowiec, rozmawiamy o nadchodzących MŚ, sumujemy występy w gdańskich mistrzostwach Europy, wreszcie pytamy o postępy w nauce na Uniwersytecie Gdańskim.
stoczniowiec.org.pl: siódme miejsce w Europie na 500 metrów, a dwunaste na 1500 metrów to dla Ciebie bardzo dobre wyniki?
Nikola Mazur (NM): Bardzo dobre nie, bo jestem dla siebie wymagająca i zawsze wysoko stawiam sobie poprzeczkę. Mogę jednak ostrożnie powiedzieć, że jestem zadowolona. Czołowe lokaty w dwóch finałach B podczas rozegranych w Gdańsku Mistrzostwach Europy trzeba sobie wypracować. Powiem szczerze, że w historii moich startów w imprezach najwyższej rangi, tak dobrze jeszcze nie było. Mały niedosyt jest, ale widzę, że jest jeszcze dużo potencjału do wykorzystania.
stoczniowiec.org.pl: czy w takim razie jeszcze lepszą Nikolę zobaczymy podczas zbliżających się MŚ? Tam będzie przecież jeszcze trudniej?
NM: cała reprezentacja Polski reprezentuje wysoki poziom. Często o pozycjach, które zajmujemy decydują detale, niuanse, jak dosłownie błysk łyżwy. Dla żadnej z nas nie ma dla również znaczenia, czy ściga się z Azjatką czy z Europejką. Jeśli chodzi o mnie to największe rezerwy drzemią na dystansie 500 metrów. Czuję się sprinterką i w biegu na pół kilometra mogę zdziałać najwięcej. Dlatego moim marzeniem jest awans do finału A mistrzostw świata właśnie na dystansie 500 metrów. Także jako drużyna nie stoimy na straconej pozycji i myślę, że naszą żeńską sztafetę również stać na finał A.
stoczniowiec.org.pl: trzeba jednak ustrzec się drobnych błędów…
NM: no tak, podczas mistrzostw Europy ten nasz przejazd nie był idealny. Szósta lokata w Europie nie jest zła, ale wiem, że może być lepiej. Mam nadzieję, że sportową złość w pozytywnym tego słowa znaczeniu pokażemy właśnie w Dordrechcie. Po to właśnie w Hali Olivia aktualnie całym zespołem szlifujemy formę.
stoczniowiec.org.pl: zawody w Holandii nie są ostatnią imprezą w tym sezonie?
NM: jeszcze czekają nas MP w Gdańsku. Ewidentnie celuję w pudło. Innym wynikiem będę rozczarowana. Wartością dodaną jest fakt, że starty odbędą się w Gdańsku. Wiadomo, że znakomicie znam to miejsce i dobrze się tu czuję, więc tylko pozostaje przełożyć to na wynik.
stoczniowiec.org.pl: skoro mówimy o wynikach, to poświęćmy chwilę Twoim wynikom naukowym i na koniec naszej rozmowy dwa słowa Nikoli Mazur o jej studiach…
NM: studiuję ekonomię na Uniwersytecie Gdańskim. Zakończył się właśnie semestr. Nauka dla czynnego sportowca to nie lada wyzwanie. Nie mam samych piątek, ale z dumą informuję, że w indeksie oceny naprawdę z górnej półki.
stoczniowiec.org.pl: dziękujemy za rozmowę i życzymy samych sukcesów.
Jak wygląda plan zajęć na obydwu taflach lodowych Hali Olivia w nadchodzącym czasie? Poniżej prezentujemy, ułożony na każdy dzień tygodnia, grafik zajęć dla sportowców „zawodowych” zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Nie mamy dobrych wiadomości dla miłośników ślizgania się po lodzie. Decyzja o zawieszeniu działalności rekreacyjnej została podtrzymana i na razie nie wiadomo kiedy będzie można wrócić na lód. Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów oraz wytycznymi dotyczącymi funkcjonowania obiektów sportowych w czasie pandemii, lodowiska mogą być jedynie udostępniane dla sportu zawodowego.
Wszystko za sprawą Gdańskiego Klubu Hokejowego Spółka Akcyjna. Zawiązany został 26 czerwca 2020 roku, dokładnie w 50. rocznicę powstania Robotniczego Klubu Sportowego Stoczniowiec. Drużyna seniorów GKH SA występuje w Polskiej Hokej Lidze, najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Wystartowała Wyższa Szkoła Jazdy Szybkiej dla dzieci, a w ślad za nią nabór najmłodszych adeptów łyżwiarstwa do Klubu. To znakomita okazja do rozpoczęcia przygody z lodowymi dyscyplinami sportu, tym bardziej, że koordynatorami projektu są -były reprezentant Polski w short tracku, Rafał Grycner oraz trener Filip Kostecki.
Miasto Gdańsk podpisało nową umowę promocyjną z klubem GKS Stoczniowiec. Porozumienie dotyczy drużyny seniorek gdańskiego Klubu, które występują w PLHK i w nadchodzącym sezonie bronić będą tytułu wicemistrzyń Polski.
Informujemy, że zmienił się nasz numer rachunku bankowego. Uprzejmie prosimy, aby dokonywać płatności już na nowy numer. Wszystkie dokumenty księgowe są wystawiane z aktualnym numerem konta.