Polscy hokeiści uplasowali się na czwartej pozycji w turnieju. Biało-czerwoni miejsca na podium musieli ustąpić również dwóm pozostałym zespołom hokejowej elity - Norwegom i Duńczykom. Pierwszemu dniu imprezy w Hali Olivia towarzyszył niesamowity pech.
Najpierw pod drodze zagubiła się część sprzętu sportowego ekipy austriackiej i jej mecz z Norwegią został przełożony na piątkowy wieczór. Potem z powodu uszkodzenia tafli przerwany został na początku trzeciej tercji mecz Polska – Dania przy stanie 1:0 po trafieniu Dominika Pasia. Lodowisko zostało naprawione, jednak Austriacy z Norwegami rozegrali tylko jedną tercję (1:0), bowiem zdaniem arbitrów na uszkodzonym lodowisku nie można było kontynuować gry.
Turniej na dobre rozpoczął się w sobotę od zwycięstwa po dogrywce Austrii z Danią 2:1 (0:0, 1:0, 0:1, 1:0). Polacy swoje siły mierzyli z Norwegami. Skandynawowie okazali się lepsi i zwyciężyli 4:2 (1:0, 2:2, 1:0). Choć Biało-czerwoni przegrywali już 0:3, to dzięki bramkom Dominika Pasia i Bartłomieja Neupauera wrócili do gry. Niestety w trzeciej odsłonie spotkania mocno odmłodzona kadra narodowa nie tyle nie zdołała wyrównać, co straciła jeszcze dodatkowo gola.
W niedzielę uznawani za faworyta gdańskiej edycji EIHC Norwegowie niespodziewanie 0:1 (0:0, 0:0, 0:1) ulegli Duńczykom. Taki rezultat komplikował sytuację Polaków, którzy mogli w przypadku wygranej zająć jedynie trzecią lokatę w turnieju. Reprezentacja Austrii nie pozostawiła jednak złudzeń i pewnie wygrała z Polską. A zwyciężając, zdobyła główne trofeum, Puchar z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości. Dodajmy, że w ostatnim niedzielnym meczu znakomite zawody rozegrał bramkarz naszej reprezentacji, wychowanek Stoczniowca, Przemysław Odrobny.
- W meczach z takimi rywalami, z jakimi zmierzyliśmy się w Gdańsku decydowały takie detale jak jazda na łyżwach, technika gry kijem. Charakterem, czy pod względem taktycznym, im nie ustępowaliśmy. Jeżeli będziemy bardzo ciężko pracować, wszystko jest do poprawienia i możemy spokojnie z nimi rywalizować, jak równy z równym, w każdym meczu – powiedział po zakończeniu turnieju kapitan naszej reprezentacji Radosław Nalewajka.
- Zawodnicy walczyli, oddali serce na lodzie. Idziemy cały czas do przodu, ale to jest proces. Przecież tu jest 11 zawodników którzy wcześniej nigdy nie grali w seniorskiej kadrze międzypaństwowych meczów, a teraz rywalizują z Danią, Norwegią i Austrią. Uczą się w trakcie spotkań z bardzo wymagającymi rywalami. Przed nami jeszcze mnóstwo pracy – podsumował trener reprezentacji Polski, Tomasz Valtonen (na zdjęciu powyżej).
W 2022 roku zaplanowano szereg spotkań oraz szkoleń dla zawodników i zawodniczek Stoczniowca właśnie z zakresu profilaktyki uzależnień. Poprzez sport oraz organizację czasu wolnego promowana będą nie tylko zimowe dyscypliny związane z naszym Klubem, ale również zdrowy tryb życia i aktywność fizyczna. Przeszkoleni trenerzy przekażą informacje na temat negatywnych skutków sięgania po różnego rodzaju używki, głównie alkohol oraz narkotyki.
Miasto Gdańsk podpisało nową umowę promocyjną z klubem GKS Stoczniowiec. Porozumienie dotyczy drużyny seniorek gdańskiego Klubu, które występują w PLHK i w nadchodzącym sezonie bronić będą tytułu wicemistrzyń Polski.
To już blisko trzy lata odkąd Wyższa Szkoła Jazdy Szybkiej dla dzieci prowadzi nabór najmłodszych adeptów łyżwiarstwa do Klubu. Udział w programie jest znakomitą okazją do rozpoczęcia przygody z lodowymi dyscyplinami sportu. Koordynatorami projektu są - były reprezentant Polski w short tracku Rafał Grycner oraz trener Artur Kostecki.